Pierniki, słoninka, wypieki domowe, palmy i inne rękodzieła, a nawet patyczaki – to wszystko można było nabyć podczas Kaziuków Wileńskich w Gimnazjum im. Szymona Konarskiego. W południe 4 marca w gimnazjum było gwarnie, jak to prawdziwym targom przystoi. Były słychać nie tylko odgłosy handlu na straganach, całość uświetniła muzyka akordeonowa na żywo w wykonaniu uczniów starszych klas. Na Kaziuki przybyli rodzice i dziadkowie uczniów, niekiedy w nadziei wspierać przedsiębiorczość swych pociech. Jakież było zdziwienie, gdy na straganie niekiedy było prawie pusto, bo dobry marketing wnuków sprzyjał szybkiej sprzedaży wyrobów. Jednym z najpopularniejszych „towarów” tegorocznych targów były patyczaki. Dorian z 3 b hodował je przez cały rok specjalnie na okazję targów kaziukowych. Koleżanka Paula miała również patyczaki, więc konkurencja obniżyła cenę i patyczaki miały niesamowite wzięcie… Trudno powiedzieć, jak zareagują rodzice na taki zakup, może na kolejnych targach z powodu większej podaży więcej chętnych skorzysta z oferty.
Działania pozalekcyjne na pewno sprzyjają zacieśnieniu więzi między uczniowskich, nowym przyjaźniom, jak również temu, że w gimnazjum czują się jak w jednej wielkiej rodzinie Konarskiego.